![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhrMg-0JcYNMVXS4NBo3cWX0v89UsflLpXDwB_K0Hz8DE6ghYZXsAk0DXdFloCvkSK1_6rikEv-a0LKmaizCmS2v8TjIjGs__hp76Ue7LhCCDYl6C7wZx5wqPSVeK1IvMor_dueoFjDeoU/s1600/P3289496wstep3.jpg)
Jak na początek wiosny przystało,
postanowiłam pomalować swoje paznokcie pastelowym lakierem do
paznokci. Wypadło na miętowy lakier od Hean, firmy, która
przywróciła mi wiarę w lakiery do paznokci. Nie wiem czy wiecie,
ale największą zmorą, która popchnęła mnie do zakupu
hybrydowego zestawu startowego, był zbyt długi czas wysychania
lakierów do paznokci. Zawsze trafiałam na takie, które do
całkowitego wyschnięcia potrzebowały nawet kilku godzin. Znacie
poodbijane wzorki na paznokciach po nocnym odpoczynku? Ja znałam aż
za dobrze. Dlatego postawiłam na hybrydy, z których byłam i wciąż
jestem zadowolona. Jednak od czasu do czasu paznokcie same proszą o
chwile odpoczynku. Wtedy najlepiej sięgnąć po zwykłe lakiery. I
tu pojawia się problem. Jak znaleźć te idealne? Takie, które
szybko wysychają i długo trzymają się na paznokciach? Jeśli
zmagacie się z tymi problemami to szczerze polecam Wam wypróbować
lakiery Hean. Mnie pozytywnie zaskoczyły!