Cavansyt to minerał o niezwykłej
barwie, o czym mogłyście się przekonać w poprzednim poście >KLIK <. Kolor ten całkowicie mną zawładnął! Przyznam
szczerze, że unikałam do tej pory odcieni zieleni i niebieskiego na
swoich paznokciach. Brązy, beże, brudne róże czy szarości – to
kolory, które zawsze się u mnie sprawdzały i które wiedziałam
jak ze sobą łączyć. Jednak składając ostatnie zamówienie,
poszłam za trendem i zamówiłam głębokie odcienie fioletu,
zieleni, khaki i oczywiście ten niezwykły odcień niebieskiego. To
z tego ostatniego koloru jestem najbardziej zadowolona, choć długo
się przed nim wzbraniałam. Ba! Ja byłam przekonana, że wyląduje
u mojej siostry, która zbiera wszystkie lakiery hybrydowe, które mi
nie podpasowały lub po prostu mi się znudziły.
Do wykonania tego zdobienia
wykorzystałam lakiery hybrydowe Cosmetics Zone. Paznokcie
nieozdobione pomalowane są lakierem w kolorze 027 Cavansyt. Bazę
pod zdobienie stanowi kolor PST2 Bright Lilac a do wyrysowania linii
wykorzystałam czarny lakier w kolorze 033 Black Cat. Do samego
zdobienia użyłam kolory: 217 Blubery Jam, 025 Overripe Eggplant,
047 Aventurine Blue, PST13 Pistachio oraz wspomniany już wyżej 027
Cavansyt. Całość wykończyłam matowym topem również od
Cosmetics Zone. Jak Wam się podoba?
Jestem na:
Moje inne zdobienia:
matowe topy to świetne rozwiązanie-odmieniają każde mani, mam taki top z semilaca i często z niego korzystam
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą :)
Usuń