Styl retro, vintage czy shabby chic to
moje klimaty. Uwielbiam je w dodatkach, artykułach dekoracyjnych, a
także samym wnętrzu. Te stare, często specjalnie postarzane
przedmioty mają swoją duszę. Jestem zwolenniczką odnawiania
starych, niepotrzebnych mebli czy dodatków. Nie sztuką bowiem jest
kupić nowe, sztuką jest zrobić coś z niczego lub z czegoś
starego. To jest moje motto. Przy takich przeróbkach najbardziej
cieszy fakt, że zrobiło się to samemu! Lubie starym rzeczom dawać
drugie życie i mam nadzieje, że na blogu uda mi się to pokazać :)
Latarenka oczywiście stara nie jest, kupiona niedawno w IKEA, ale
pokażę Wam co zrobić aby nadać jej niepowtarzalnego klimatu. Ja
jestem w niej zakochana, a Wy?
A do zrobienia takiej latarenki będzie
potrzebne:
- latarenka ROTERA z IKEA (koszt 10 zł)
- papier ryżowy do decoupage'u z wybranym wzorem
- klej do decoupage'u (może być rozcieńczony wodą WIKOL)
- lakier do decoupage'u
- czarna farba akrylowa
- opóźniacz do farb akrylowych
- pędzelek
- konturówki do reliefu w wybranych kolorach (np. Color Gel ze Stamperii) (opcjonalnie)
- nożyczki, ołówek, linijka
Papier ryżowy jaki wybrałam miał
praktycznie identyczne wymiary motywów retro jak okienka w
latarence. Wystarczyło je tylko trochę przyciąć. Jeśli Wasz
motyw jest na zwykłej serwetce do decoupage'u należy postępować
tak jak w tym poście > KLIK <. Przycięte idealnie motywy
retro przyklejamy do okienek klejem do decoupage'u, lub tak jak wyżej
wspomniałam rozcieńczonym wodą WIKOLEM. Gdy papier ryżowy z
naszym motywem wyschnie, możemy zabrać się za postarzanie naszej
latarenki. Do tego celu użyłam czarnej farby akrylowej. Do farby
akrylowej dodałam kropelkę opóźniacza do farb akrylowych.
Opóźniacz pozwala na ewentualne poprawki, gdy źle lub w
nieodpowiednim miejscu naniesiemy farbę. Farbę wraz z opóźniaczem
nanosiłam pędzlem. Aby postarzenie wyszło ładniej, na pędzlu
musi być naprawdę mało farby (ja maziałam pędzlem po kartce
dotąd, aż prawie pędzel był suchy i dopiero nanosiłam na
latarenkę). Po wyschnięciu farby akrylowej z
opóźniaczem zabezpieczamy wszystko (efekt postarzenia i okienka z
papierem ryżowym retro) lakierem do decoupage'u (nakładamy kilka
warstw). Należy pamiętać, że farba akrylowa po dodaniu opóźniacza
dłużej schnie. Na sam koniec (oczywiście po wyschnięciu lakieru)
możemy zabrać się za ozdabianie naszych motywów. Motywy retro, w
niektórych miejscach pokryłam konturówkami ze Stamperii. I gotowe!
Latarenka w tym stylu podoba mi się najbardziej :) A Wam?
A oto kilka innych decoupage'owych przedmiotów, które pojawiły się na blogu:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Masz pytania? Podobał Ci się post? Zostaw komentarz :)