Macie
pomysł na dzisiejszy obiad? Jeśli nie, to zachęcam Was do
wypróbowania pysznych muszelek nadziewanych sosem po bolońsku. Tego
sosu używam zarówno do makaronu, jak i cannelloni, lazanii czy
właśnie conchiglioni :) Na blogu pokazywałam już z jego udziałem
lazanię (przepis > KLIK <). Lubie takie proste przepisy, a
jeszcze bardziej zapiekane obiady. Na blogu możecie znaleźć także
przepis na zapiekankę makaronową z brokułem i szynką (przepis > KLIK <) oraz tartę na słono z brokułem i kurczakiem (przepis >KLIK <). A jak przygotować faszerowane conchiglioni już na dole
:)
Składniki
na faszerowane sosem bolońskim muszelki:
- opakowanie makaronu conchiglioni
- 500 g mięsa mielonego
- pół opakowania przecieru pomidorowego
- puszka pomidorów z puszki
- 2 starte na grubych oczkach marchewki
- łyżeczka oliwy z oliwek (oleju opcjonalnie)
- trochę masła (do posmarowania naczynia żaroodpornego)
- 2 ząbki czosnku
- świeża natka pietruszki (akurat nie miałam ;))
- kulka sera mozzarella
- przyprawy do smaku ( u mnie: sól, pieprz, bazylia, oregano, lubczyk, majeranek, papryka ostra, pieprz cytrynowy, pieprz ziołowy, zioła prowansalskie)
Zaczynamy
od podsmażenia czosnku na niewielkiej ilości oliwy. Po chwili
dodajemy mięso mielone i smażymy, aż mięso będzie gotowe.
Dodajemy przecier pomidorowy, pomidory z puszki, startą marchewkę
oraz przyprawy i chwile dusimy. Farsz należy zostawić bardziej
rzadki, aby podczas pieczenia makaron zmiękł odpowiednio. Makaron
conchiglioni normalnie trzeba gotować aż 20 minut, dlatego zawsze
gdy robię zapiekane muszelki gotuje go ok. 10-12 minut i dopiero
wsadzam do piekarnika. Po ugotowaniu makaronu wykładam go do
posmarowanego masłem naczynia żaroodpornego. Ułożone muszelki
faszeruję sosem po bolońsku i kładę pokrojoną w plastry
mozzarelle. Przykrywam naczynie folią aluminiową i wkładam do
piekarnika. Muszelki zapiekam w 180oC
około 30-40 minut (sprawdzam czy makaron jest miękki). I gotowe :)
Życzę Wam smacznego!
A oto wszystkie propozycje moich obiadów:
> KLIK < > KLIK < > KLIK < > KLIK <
A Wy macie inne przepisy na faszerowane conchiglioni? A może na dania z piekarnika? Chętnie wypróbuje nowości :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Masz pytania? Podobał Ci się post? Zostaw komentarz :)