12 listopada 2015

Odnowiona stara półka z przegródkami na drobiazgi



Kiedyś, gdy byłam dzieckiem półka ta, służyła mi i mojej siostrze za 'gablotkę' z wystawą najlepszych zabawek z Kinder Niespodzianki. Później, gdy już trochę podrosłyśmy i półka z kinderkami do naszego wieku nie pasowała, chętnie zamieniłyśmy je na inne szpargały. Jednak niedługo po tym, zaczęła nam najzwyczajniej w życiu przeszkadzać. Nie miałyśmy co do niej wkładać, mało jest bowiem rzeczy tak drobnych. W końcu, półka ta została ściągnięta i zaniesiona do piwnicy. Niedawno jednak, przeglądając inspiracje napotkałam piękną, białą półkę z przegródkami i od razu przypomniała mi się nasza wysłużona już półeczka :) Od razu wiedziałam do czego zostanie wykorzystana! Oczywiście na lakiery! I na te do manicure hybrydowego i na te zwykłe. Zmobilizowało mnie to również do uporządkowania i wyrzucenia nieużywanych i po terminie ważności lakierów do paznokci :) Ale to już po pomalowaniu tej półeczki. A co jest potrzebne do odnowienia takiej półeczki? O tym niżej.


Półka ta pochodzi najprawdopodobniej z IKEA. Była kupiona X lat temu, więc nikt już dokładnie nie pamięta :) Pokryta była grubą warstwą lakieru, którego nie zeszlifowałam pomiędzy półkami (miałam nadzieje, że farba chwyci pomimo tego lakieru). Na szczęście się udało!


Potrzebujemy:

  • białą farbę akrylową (np. Emolak Eko biała mat)
  • małego pędzla do malowania
  • małego wałka do malowania
  • papieru ściernego (np. 180 i 400)


Przed przystąpieniem do malowania najlepiej zeszlifować boki (to co się da) papierem ściernym o gramaturze 180 (a nawet 100). Po zeszlifowaniu wytrzeć półkę wilgotną ściereczką, tak aby zebrać pył. Po wyschnięciu zabieramy się za malowanie. Ja farbę nanosiłam najpierw pędzlem a później malowałam wałkiem, aby od razu malowana powierzchnia była gładsza. Farba jaką wybrałam słabo kryła, dlatego malowałam powierzchnię chyba ze 4 razy (oczywiście czas schnięcia i czas do nałożenia kolejnej warstwy jest podana na puszce farby. Po wyschnięciu wszystkich warstw półka jest gotowa do użycia. Nie zabezpieczałam jej już żadnym lakierem.



Lubicie takie odnawianie mebli?



PS Latarenka, która pojawia się na zdjęciach została również przerobiona. Jeśli jesteście ciekawi jak ją zrobić to zapraszam do tego posta > KLIK <.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Masz pytania? Podobał Ci się post? Zostaw komentarz :)